środa, 29 lutego 2012

Ryzyko związane z zabawą na placu zabaw a wpływ na rozwój dziecka

Przy budowie placów zabaw panuje przekonanie by tworzyć je w taki sposób by eliminować ryzyko związane z urazami. Wymagania norm spowodowały, że dzisiejsze place zabaw są w pełni bezpieczne. Jednak by plac zabaw był miejscem atrakcyjnym dla dzieci oraz by ta zabawa wpływała na nie korzystnie musi dostarczać odpowiedni poziom ryzyka.
Place zabaw dla dzieciNorma PN-EN 1176 z 2009 roku określa bardzo szczegółowo jak powinien być wykonany plac zabaw by był bezpieczny dla dzieci. Jednak również w tej normie znajduje się zapis: „Ryzyko jest podstawową cechą zabawy i wszystkich miejsc, w których dzieci bawią się legalnie. Celem placów zabaw jest dostarczenie dzieciom sposobności do zabawy o akceptowalnym ryzyku, które są elementem pobudzającego, związanego ze współzawodnictwem i kontrolowanego nauczania otoczenia. Zaleca się, aby oferowane zabawy zachowywały równowagę między potrzebą zapewnienia ryzyka a koniecznością uchronienia dzieci przed poważnymi urazami”. Autorzy normy rozumieli wpływ ryzyka na zabawę i rozwój dzieci czego nie można powiedzieć o wszystkich firmach zajmujących się budową placów zabaw, projektantach placów zabaw, osobach zamawiających budowę placu zabaw oraz o osobach odpowiedzialnych za kontrole i utrzymanie placów zabaw. Często przy planowaniu i budowie urządzeń zabawowych myśli się przede wszystkim o zapewnieniu bezpieczeństwa a dość rzadko by oferowana zabawa była atrakcyjna dla dzieci a jeszcze rzadziej by ta zabawa wpływała korzystnie na rozwój dziecka. W latach 80-tych i 90-tych w Stanach Zjednoczonych nałożono duży nacisk na to by place zabaw były bezpieczne dla dzieci. Efektem tego było postawienie ogromnych ilości nowych i przesadnie bezpiecznych placów zabaw dla dzieci. Jednak te urządzenia zabawowe w krótkim czasie praktycznie opustoszały. Zostało to swpowodowane tym, że te nowe, w pełni bezpieczne place zabaw stały się mało atrakcyjne a wręcz nudne dla dzieci. Badania wielu naukowców dały wnioski, że nadmiernie bezpieczne place zabaw niekorzystnie wpływają na rozwój dziecka.
Ryzyko stanowi bardzo ważny element w prawidłowym rozwoju dziecka, gdyż dziecko poznając otaczający świat potrzebuje dreszczyku emocji. Psycholodzy uważają, że bez zabawy związanej z ryzkiem w młodości w dorosłym życiu mogą pojawić się poważne problemy dysfunkcjonalne. Zabawa związana z ryzykiem pozwala dziecku rozróżniać i stopniować zagrożenia. Dziecko poznaje możliwości i granice swojego ciała i własnych umiejętności. Poszukiwanie ryzyka przez dzieci jest cechą jak najbardziej naturalną, która jednocześnie uatrakcyjnia zabawę. Także ryzyko związane z zabawą na placu zabaw ma istotne znaczenie dla prawidłowego rozwoju dzieci. Niektórzy naukowcy uważają ponadto, że tzw. „bezpieczne place zabaw” wcale nie są bezpieczniejsze a liczba wypadków i urazów wcale się nie zmniejszyła a wręcz przeciwnie. Urazy związane z upadkiem są większe wtedy, kiedy podłoże jest miękkie. Dzieje się tak dlatego, że zarówno rodzice, opiekunowie jak i dzieci wierzą, że bawią się na zupełnie bezpiecznym placu zabaw a przez to stają się mniej uważni za to bardziej podatni na urazy.
Place zabaw jako miejsca przeznaczone dla dzieci powinny uwzględniać wpływ zabawy na ich prawidłowy rozwój a więc powinny również zapewniać odpowiedni poziom ryzyka związanego z zabawą. Tak jak jest to określone w ww. normie dotyczącej placów zabaw bardzo ważne jest by zachować odpowiednią równowagę między poziomem bezpieczeństwa a potrzebą zapewnienia dzieciom odpowiedniego poziomu ryzyka. Powinny o tym pamiętać przede wszystkim osoby odpowiedzialne za planowanie, budowę i prawidłowe funkcjonowanie placów zabaw.

Prawidłowa zabawa w pierwszym roku życia dziecka

Zabawa to naturalna czynność dzieci, dzięki której poznają one otaczający świat, uczą się określonych zachowań, zdobywają doświadczenie oraz prawidłowo się rozwijają. Poprzez odpowiednią zabawę można sprawić by dziecko rozwijało się prawidłowo zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym.
W zależności od wieku dziecka powinno się zapewniać odpowiednie formy zabawy. W pierwszym okresie życia dzieci poznają otaczający świat. Jest to nauka poprzez zmysły, przede wszystkim przez dotyk i obserwację wzrokową. Mniej więcej do 4 miesiąca życia dziecko dopiero przygotowuje się do aktywności ruchowej. W tym okresie ważna jest zabawa wykorzystująca dotyk oraz umożliwiająca skoncentrowanie wzroku na określonych przedmiotach czy czynnościach. Dotyczy to dotyku dziecka przez rodzica. Wspólna zabawa rozwija więź, stwarza dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz możliwość poznania otoczenia i samego siebie. Często nad łóżeczkiem niemowląt wiesza się różnego rodzaju zabawki, które skupiają na sobie wzrok dziecka. Są one kolorowe, nierzadko poruszają się i wydają dźwięki a dzięki temu dziecko rozwija swoje zmysły oraz poznaje otaczający je świat. Odpowiednimi zabawkami dla dziecka w pierwszych miesiącach życia są miękkie zabawki pluszowe. Są bezpieczne oraz rozwijają zmysł dotyku.
Po  3 miesiącu życia poza dotykiem i wzrokiem bardziej istotne są również inne zmysły. Dziecko uczy się rozpoznawać dźwięki dlatego ważne jest by podczas zabawy rodzice dużo do dzieci mówili, przede wszystkim wskazywali przedmioty i nazywali je. W tym okresie dzieci coraz bardziej chcą poznawać otaczający je świat i stają się coraz bardziej ruchliwe. W wieku około 3 miesiąca życia dzieci zaczynają chwytać przedmioty, które znajdują się w ich zasięgu. Dzieckiem kieruje ciekawość otaczającego świata. Powinno się dziecku zapewnić zabawki zachęcające do aktywności fizycznej. Dobrym rozwiązaniem są grzechotki. By wydobyć dźwięk dziecko musi wykazać się aktywnością fizyczną, ponadto uczy się, że działanie może powodować określony efekt.
Od 5 miesiąca życia powinno się stosować zabawki edukacyjne, które wymuszają u dziecka określone działania. Potrzeba ruchu nasila się jeszcze bardziej mniej więcej od 6 miesiąca życia. Dziecko jeszcze nie może chodzić o własnych siłach ale poprzez pełzanie coraz bardziej poznaje otaczający świat. Ważne jest by dziecko miało zapewnioną możliwość samodzielnego ruchu, dzięki temu prawidłowo będą się rozwijały jego mięśnie.
Około 6 miesiąca życia odpowiednie stają się zabawki, które zawierają części do układania czy wpasowywania. Dzięki temu dziecko uczy się koordynacji wzrokowej z dotykiem.
W okresie między 9 a 12 rokiem życia dziecko zaczyna czworakować. Również w tym okresie zaczyna wypowiadać pierwsze słowa. W pierwszym roku życia dziecku powinno się już czytać książki. Dzięki temu uczy się mowy. Od 9 miesiąca życia odpowiednie są zabawki rozwijające język, czyli wszelkiego rodzaju zabawki wydające dźwięki czy nawet słowa.

O czym pamiętać decydując się na zajście w ciążę?

Ciąża to dziewięciomięsieczny okres w życiu kobiety, który charakteryzuje się bardzo specyficznymi zmianami zarówno w jej ciele jak i psychice. To także wielkie wyzwanie zarówno dla przyszłej mamy jak i jej partnera.
Rozwijające się w łonie matki dziecko wymaga podjęcia przez kobietę kroków, które będą rzutowały na całe przyszłe życie nienarodzonego jeszcze malca. Decyzja o zajściu w ciąże jest niewątpliwie jedną z ważniejszych, o ile nie najważniejszą decyzją w życiu każdej kobiety. Często przed jej podjęciem bierze się pod uwagę rozmaite czynniki. W ostatnich latach kobiety na całym świecie, również w Polsce, decydują się na dziecko dopiero w momencie osiągnięcia “stabilnej” pozycji zawodowej. Ma to im zapewnić odpowiedni status materialny podczas okresu ciąży i w trakcie wychowywania dziecka. Warto tutaj wspomnieć, że potrzeby finansowe wraz z wiekiem dziecka, tydzień po tygodniu wzrastają.
ciąża tydzień po tygodniuCzynnikiem mającym spore znaczenie dla wielu przyszłych mam a związane z finansami jest posiadanie odpowiedniego miejsca. Chęć mieszkania “na swoim” w okresie ciąży i po urodzeniu dziecka jest czymś całkowicie naturalnym i niewątpliwie ma spory wpływ na podjęcie decyzji o macieżyństwie.
Okres przygotowań do ciąży to czas w którym przyszła mama powinna zbierać siły na czekające ją ogromne wyzwanie ale także czas odpowiedniego przygotowania psychicznego i fizycznego. Już po podjęciu decyzji o dziecku i w trakcie starań o nie ważnym jest n.p. przyjmowanie kwasu foilowego aby zapewnić zarodkowi prawidłowy rozwój. Tydzień po tygodniu będzie on zwiększał swoje rozmiary, a komórki dzielące się w jego małym ciele potrzebują tej substancji gdyż to właśnie kwas foliowy koordynuje procesy podziału. Kluczowym jest także przestrzeganie przez kobietę odpowiedniego trybu życia, rzucenia palenia, jeśli jest palaczką i pamietaniu o absolutnym zakazie picia alkoholu, który uszkadza płód w sposób nieodwracalny.

Kobieta za kółkiem

Każdy człowiek marzy o tym, aby być w jak największym stopniu samodzielny i niezależny. Również kobiety, pomimo że mogą liczyć na swoich mężczyzn, ojców czy braci również chciałyby być jak najbardziej samodzielne
Często, aby się wyzwolić od łaski czy niełaski innych kupują sobie samochód. Najpierw testują różne modele odwiedzając wypożyczalnie samochodów. Pomimo że kobiety patrzą na auto jako dodatek, który powinien być ładny, estetyczny i zgrabny, to często nie to powinno być motywem przewodnim. Dlatego wtedy warto skorzystać z porady osób, które się na tym znają i rozpoznają wszelkie mankamenty auta, które handlarz czy sprzedawca usiłuje ukryć.
Czy jest to możliwe, aby i auto było przyjazne kobiecie?  Jest to bardzo ważne zwłaszcza, że kobiety, będące w stanie odmiennym lub świeżo upieczone mamy też bywają zmotoryzowane. Wydawać by się mogło, że prowadzenie auta jest niebezpieczne. Ciężarna kobieta powinna pamiętać, że zapinanie pasów wówczas nie jest obowiązkowe.
Prawdziwym wyzwaniem zwłaszcza dla polskich kobiet są polskie drogi. Dziecko usadowione w wygodnym foteliku również nie bardzo lubi jak się nim podrzuca. Jednak kobiety z reguły są dość przezorne i mają już sprawdzone trasy, którymi mogą omijać jak najwięcej wyboi. Ale na to, tak naprwdę nikt nie ma wpływu.
Wyzwaniem dla matki jest również zakup odpwiedniego fotelika dla dziecka. Prócz tego auto powinno mieć tyle miejsca z tyłu, by taki foteliki mieścił się bez żadnego problemu.
Kolejny raz można zauważyć, że bycie kobietą to bardzo ważne i odpowiedzialne zadanie. Często drogi nie są usłane różami, a życie dodatkowo rzuca kłody pod nogi.

Dylematy młodej mamy

Gdy urlop macierzyński się kończy i młoda mama musi wrócić do pracy, targa się ona z myślami. Kobieta zastanawia się jak niemowlak zniesie rozłąkę z nią. Dużą obawą jest także długa przerwa w pracy i związane z nią zaległości i nowe zobowiązania zawodowe.
Powrót do pracy wiąże się zazwyczaj z wątpliwościami. Młode mamy wracają do pracy nie tylko ze względów finansowych. Kobiety chcą również realizować swoje ambicje i spełniać się zawodowo. Pomimo zdeklarowanej chęci do pracy, młode mamy są pełne obaw. Jednak jak twierdzą pracodawcy, pracownice wracające z urlopów macierzyńskich, są bardziej pracowite, pilne i odpowiedzialne. Sondy przeprowadzane w zakładach pracy mówią, że aż 60% mam po porodzie jest lepiej zorganizowanych i cierpliwych.
Inną z obaw mamy wracającej do pracy jest rozłąka z małym dzieckiem i dylemat, komu powierzyć go w opiece. Jeśli dziecko jest zbyt małe na żłobek, a młoda mama nie ma w zanadrzu babci, może zdecydować się na przedłużenie swojego urlopu, przechodząc na urlop wypoczynkowy, a następnie wychowawczy. Choć wiele kobiet w ciąży jest pewnych o swoim natychmiastowym powrocie do pracy, często decyduje się właśnie na skorzystanie z urlopu wychowawczego. Istotne, aby zdecydować się na powrót do pracy, gdy dziecko ma około pół roku. Jeśli przedłużysz urlop o kilka miesięcy, znacznie trudniej będzie ci się rozstać z dzieckiem, ponieważ będzie ono już przywiązane. Maluchy w wieku 6 – 8 miesięcy przeżywają tzw. lęk separacyjny.
Każde rozstanie z rodzicami pokutują płaczem nawet, gdy rodzic znika tylko na chwilę. Dlatego aby tego uniknąć nie zwlekaj z powrotem do pracy. Mnóstwo mam jest między młotem, a kowadłem. Nie przepadają za swoimi teściowymi lub po prostu nie chcą powierzać im dziecko, jednak mają również obawy co do profesjonalności niań. Krążą bowiem opowieści o nieczułych opiekunkach, które nie reagują na płacz dziecka. Stojąc przed takim wyborem, większość mam decyduje się jednak na opiekę babci, która kocha swojego wnuka i z miłością poświęca mu czas i uwagę. Ważne, abyś mimo wszystko ustaliła zasady opieki nad dzieckiem. W przeciwnym razie, z czasem powstaną między nami konflikty na tym tle. Troskliwa babcia uwielbia bowiem przekarmiać malucha, faszerować go słodyczami, ubierać zbyt ciepło i rozpieszczać. Jeśli masz obawy co do profesjonalizmu teściowej czy mamy, spisz własne zalecenia i umów się, że będą one przestrzegane.
W waszej „umowie” zapisać możesz, co może jeść twoje dziecko, czego nie powinno jeść oraz kiedy powinno chodzić na spacery. Jeśli opieka nad dzieckiem stwarza miedzy wami wieczne konflikty, warto zastanowić się nad profesjonalną opiekunką, a relacje pomiędzy wnuczkiem a babcią będą czysto rodzinne. Poszukując dobrej niani, dobrze jest korzystać z opinii znajomych, którzy mogą polecić ci szczególnie oddaną i odpowiedzialną nianię. Jeśli boisz się powierzyć dziecko obcej kobiecie, skorzystaj z agencji opiekunek, które szczycą się profesjonalizmem i odpowiedzialnością. Przed wyborem konkretnej niani przeprowadź z kilkoma kandydatkami rozmowy. Podczas rozmowy zapytać możesz o zasady, jakimi kieruje się niania, poproś aby opowiedziała coś o sobie. Zapytaj jak zamierza spędzać dzień z twoim dzieckiem oraz odpowiedz na pytania kandydatki. Pewnym zabiegiem przeprowadzanym przez rodziców, jest reakcja dziecka na nianię.
Pamiętaj także, że jako karmiąca matka masz swoje prawa w pracy. Podczas pracy masz prawo do dodatkowych dwóch przerw, które są pełnopłatne. Możesz także, zamiast dodatkowych przerw, wychodzić z pracy godzinę szybciej.

wtorek, 28 lutego 2012

Pierwsze kroki w przedszkolu

Przychodzi czas, gdy maluch pójdzie wkrótce do przedszkola. Zazwyczaj jest to dla dziecka stresująca sytuacja, a adaptacja w nowym środowisku, wśród obcych dzieci i dorosłych bywa trudna. Aby kilkulatek bez trudu poszedł do przedszkola należy go odpowiednio przygotować.
Pierwsze dni w przedszkolaka bywają stresujące również dla rodziców, którzy nie wiedzą, jak radzi sobie ich pociecha. Dlatego ważne jest, aby nie okazywać swojego stresu dziecku, a dodatkowo bardzo go wspierać. Ważne, aby rodzice zdawali sobie również sprawę z tego, że obawa i trema przed czymś zupełnie nowym jest naturalna i każde małe dziecko się z nią spotyka. Jednak zadaniem rodziców jest ułatwienie maluchowi przyzwyczajenia się do zajęć w przedszkolu. Dlatego też bardzo dobrze, jeśli rodzice przygotują swoją pociechę do tego wydarzenia i nie zaskoczą informacją o przedszkolu z dnia na dzień. Podczas rozmów z dzieckiem należy opowiadać mu o tym, co robią dzieci w przedszkolu, o zabawach, poznawaniu nowych kolegów i koleżanek, wycieczkach do parku czy harcach na placu zabaw. Pomocne w opowieściach i przedstawianiu przedszkolnego życia mogą być książeczki i bajeczki, np. o Misiu Uszatku.
Aby maluch łatwiej wszedł w tryb przedszkolny, należy zastosować go w domu. Dlatego też dobrze jest podawać posiłki o tej samej porze, położyć malucha na drzemkę poobiednią oraz bawić się w godzinach zabaw w przedszkolu. Zadowolony przedszkolak to samodzielny przedszkolak. Nie oczekujemy od kilkulatka pełnej samodzielności, jednak warto, aby ćwiczył podstawowe czynności tj. wycieranie pupy, mycie rączek, wiązanie bucików, ubieranie kurteczki czy zdejmowanie jej. Taka nabyta samodzielność pomoże dziecku odnaleźć się w przedszkolnych realiach i oszczędzi stresu np. podczas wizyt w toalecie czy podczas ubierania się na przedszkolny plac zabaw. Kolejnym krokiem w przygotowaniach do przedszkola jest uczenie go, że nie ma nic złego w tym, że nie ma przy nim mamy. Dobrym sposobem jest wyjście na zakupy i pozostawienie malucha pod opieką zaufanej koleżanki lub sąsiadki.
Pierwsze wyjścia mamy powinny być krótkie, półgodzinne, jednak z czasem można je wydłużyć nawet do dwóch – trzech godzin. Przyzwyczajone małe dziecko będzie się pewniej czuło podczas pierwszych dni w przedszkolu. Wszystkie placówki mają w swoim harmonogramie dni otwarte, z których dobrze jest skorzystać. Warto pokazać dziecku jak wyglądają sale przedszkolne czy szatnia. Maluch poogląda zabawki i pozna panie, które będą się nim opiekować. Jeśli rodzice obawiają się o start dziecka w przedszkolu warto zorientować się, czy maluch może zacząć przychodzić do przedszkola np. tydzień szybciej i zostawać tylko na 2 – 3 godziny.
Podczas pierwszych dni w przedszkolu wiele dzieci płacze i jest przestraszonych, co może udzielać się maluchowi. Dlatego też opóźniony start przedszkolaka jest dobrym pomysłem, gdyż zadomowione inne dzieci przekonają nowicjusza, że wspólne spędzanie czasu jest miłe i przyjemne oraz, że wcale nie jest tak strasznie. Aby ułatwić dziecku pierwsze dni, rodzic musi trzymać fason nawet, gdy mu samemu kraje się serce przed pozostawieniem pociechy. Dzieci bardzo łatwo wyczuwają niepokój, stres i strach rodziców oraz z łatwością im się on udziela. Dlatego też nie wolno po pożegnaniu dziecka zaglądać do sali, gdyż zapłakane dziecko spędzi później pół dnia siedząc pod drzwiami z nadzieją, że rodzic ponownie zajrzy.
Aby chodzenie do przedszkola było łatwe i przyjemne dobrze jest pozytywnie nastawić malucha. Nie wolno straszyć dziecka opowieściami z cyku: „Panie w przedszkolu zrobią z tobą porządek”. Ułatwienie pierwszych dni w przedszkolu sprawi, że dziecko chętnie będzie do niego chodziło.

Podróż w krainę marzeń-bajka na dobranoc.

Gdy układacie swoje dziecko wieczorem na nocny spoczynek, jakaś krótka bajka z pewnością pomoże niemowlęciu miękko zapaść w sen. Jednak nie tylko przeczytanie bajki z książki pobudza fantazję do marzeń, także wspólne wspomnienie przeżyć minionego dnia nastroi malucha pozytywnie na nocny wypoczynek.
Wczesna radość z czytania 
Czytając regularnie swojemu dziecku bajki od najwcześniejszych dni, już w tym początkowym okresie możecie  je zachęcić do czytania. Dzięki temu dzieci odkrywają wcześnie świat języka pisanego podczas zabawy i na dodatek w atmosferze czułości, przytulając się do mamy, taty, babci czy dziadka. Nawet kilka minut dziennie może stać się podwaliną do późniejszych radości płynącej z czytania - a co z tym idzie, otworzyć przed małym człowiekiem drzwi do szerokiej wiedzy o świecie.Dobrym pomysłem będzie czytanie maluchowi historii o gospodarstwach rolnych, zwierzętach, opowiadań o różnych wyprawach i wesołych historyjek z dnia codziennego, które z powodzeniem można wymyślić samemu (zawsze jednak powinny mieć dobre zakończenie) Unikać za to należy opowieści trzymających w dużym napięciu czy przerażających bajek, które choćby tylko poprzez ton głosu jakim się je czyta mogą wywołać strach.
Co ważne powtórzenia są dozwolone, a nawet bardzo lubiane. Nie potrzebujecie więc wcale ogromnej biblioteki gdyż możecie bez problemu wciąż od początku czytać tę samą książkę. Zresztą gdy dziecko już podrośnie samo wciąż będzie prosiło o czytanie dobrze sobie znanych książek.

Do czytania i do marzeń.
Małe dzieci lubią rymy. w rytmie języka rozpoznają już też struktury, które są im pomocne w zdobywaniu niezbędnej orientacji. Dlaczego więc nie mielibyście opowiedzieć swojej pociesze jakiejś krótkiej rymowanej wymyślonej przez siebie historyjki na dobranoc. To wcale nie jest takie trudne możecie w tym celu przerobić jakiś znany wiersz lub piosenkę.

Piękna mama, zwłaszcza wiosną.

Skorzystaj z porad specjalistów i pokaż jaka jesteś piękna z brzuszkiem. Kwitnij jak kwiat róży… bo Wiosna jest tuż, tuż… Eksponowanie brzuszka jest takie proste!!!
moda_ciazaJestem kobietą i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że każda z nas chce czuć się piękna i zadowolona z własnego ciała zwłaszcza w okresie ciąży, kiedy nasze ciało tak drastycznie zmienia się. Musimy zapomnieć o szczupłej figurze, ale o świetnym samopoczuciu już nie! Do działania powinna nas zmotywować przede wszystkim nadchodząca wiosna, a musisz przyznać, że po ostatnich mrozach i roztopieniu śniegu jest coraz bardziej widoczna. Zatem Mamo: Do Dzieła! Pokaż światu na co Cię stać!
Po pierwsze, uwidocznij swój brzuszek i zatuszuj miejsca, gdzie jest Ciebie troszkę za dużo. Powinnaś pamiętać o tym, że ciemniejsze kolory optycznie zmniejszają, a ostre barwy i wzory przykuwają uwagę. Zatem wybieraj paski, biżuterię, torby i budy, które nadadzą charakter twojemu ubraniu.
Jeśli masz dużą pupę i szerokie biodra noś spodnie z szerokimi nogawkami, nieopinającymi uda z elastycznej tkaniny ( takiej, która nie będzie się opinała).Aby wyszczuplić optycznie sylwetkę, wybieraj spodnie granatowe, zaprasowane w kant lub pionowy prążek, bez aplikacji oraz przetarć. Ważny jest sposób naszycia kieszeni dlatego, że zbyt szeroko od siebie poszerzają pupę. Zamiast spodni rurek, deseni poziomych specjaliści polecają spódnice i sukienki. Im szersze są do doły, tym bardziej wyszczuplają łydki. Można też nosić legginsy, ale kończące się na wysokości kolana. Na nogi przyszła mama powinna zakładać koturny, a także pantofle na kilkucentymetrowym obcasie. Powiększony biust powinnaś wysmuklić za pomocą bluzki z dekoltem w kształcie litery V. Najlepszymi modelami są sukienki portfelowe wiązane z boku.
Stosując powyższe wskazówki zaprezentujesz się z gracją, a także wdziękiem. Być może zaskoczysz nawet swojego partnera, który nie będzie w stanie oderwać od Ciebie wzroku.  Pamiętaj, że jeśli ty będziesz czuć się komfortowo i zadowolona, wtedy twoja fasolka będzie zrelaksowana.

Czy powinniśmy towarzyszyć dziecku w konfliktach ze światem

Na pewno dziecku należy się szacunek. Jeśli istnieje między nami dobra, mocna więź, to gdy zaczynają się problemy, zazwyczaj wiemy, z czego one wynikają.
I jest zupełnie naturalne, że wspólnie staramy się je rozwiązać. Jeśli, przypadkowo, 15-letnia córka wraca do domu pijana albo ma problemy z nauką, to oczywiście nie udajemy, że nic się nie dzieje. Warto wtedy zapytać: " Wróciłaś do domu półprzytomna, wymiotowałaś, co się stało?". Nie należy ukrywać swojego niezadowolenia, ale jednocześnie trzeba szukać przyczyn, towarzyszyć młodemu człowiekowi w tej trudnej sytuacji i w tym sensie być po jego stronie.
A jak radzić sobie z opuszczonym gniazdem?
Zawsze będziemy czuć pustkę, bo to normalne, gdy bliska nam osoba się wyprowadza. Pytanie, co zrobimy z tymi uczuciami? Niektórzy mogą przytrzymywać dziecko na siłę albo wywoływać w nim poczucie winy: "Ja dla ciebie tyle poświęciłam, a ty nawet do mnie nie zadzwonisz".
Jeśli tak postępujemy, to lepiej zweryfikować nasze zachowanie, bo to znak, że żądamy od dziecka, aby zaspokajało nasze potrzeby emocjonalne. Możemy jednak po prostu być smutni. Nie starajmy się obciążać tym naszych dzieci, bo to normalna kolej rzeczy i smutek kiedyś przeminie - rodzice są od tego, żeby dać dzieciom skrzydła, a potem wypuścić je w świat.
Owszem, jest w tym jakiś tragizm, ale jest też optymizm, bo w ten sposób otrzymujemy namiastkę nieśmiertelności. Nie przytrzymujemy więc dziecka na siłę, nie żądajmy wdzięczności. To co mu daliśmy, ono odda własnym dzieciom i tak to będzie dalej się toczyć....
My rodzice w tedy mamy większe szczęście i zadowolenie kiedy widzimy jak nasze pociechy dzieci i wnuki przekazują to co my przekazaliśmy własnym dzieciom.

Reglamentowana czułość

Rodzina, dzieci, temat stary jak świat. Dla jednych oczywisty i jest spełnieniem marzeń, dla innych nie jest celem w życiu. Często dziwimy się temu, ale pomyśleliśmy dlaczego?
Bezdzietne kobiety w pewnym wieku, samotne singielki zwane kiedyś starymi pannami, kiedyś piękne, interesujące, pełne życia, z oczami jak gwiazdy, pełnymi nadziei na piękne życie. Nic im nie brakowało. czemu są same? Czemu dziś szukają miłości w dokarmianiu kotów, książkach, na kursach lub uniwersytetach trzeciego wieku? Byle tylko wyjść z domu, mieć cel.
Oglądam zdjęcia, siedząc w wygodnym fotelu, przy pięknie podanej kawie.
- Byłaś taka śliczna - mówie do mojej prawie 70-letniej znajomej - i jaki przystojny był twój mąż...Czemu nie jesteście razem? 
- Rozeszliśmy  się, bo nie chciałam mieć dzieci, a on chciał. Ożenił się potem z inną kobietą i jest ojcem, stare dzieje...   
- Byłam jedynaczką, ale wiesz, moja mama nigdy mnie nie przytuliła, nie pogłaskała, nie pocałowała - wyznała nagle. - Tata też nie miał dla mnie czasu. Miałam dom, normalny dom, ale myślę, że nikt mnie nie kochał, przynajmniej nie okazywano tego. Nie chciałam mieć dzieci, bałam się, że mogę być podobna do mamy...oschła, na dystans...
- Masz przyjaciół? - pytam.
- Nie, moje koleżanki powychodziły za mąż, mają rodziny, wnuki. Nie mają czasu. Jestem sama, kiedy choruję też jestem sama. Czasem... zadzwonią.
- Co tak naprawdę lubisz?
- Lubię tańczyć, wciąż chodzę na zajęcia z baletu, uwielbiam pływać a wieczorami spaceruję po deptaku, jest tam zawsze pełno ludzi. Czasem z kimś pogadam. Nie lubię deszczu, bo muszę wtedy siedzieć w domu - najgorzej jest w domu.
- Kup komputer, to bedziemy rozmawiać przez skype'a - zaproponowałam.
Ucieszyła się.
Okazywanie miłości - czy to takie trudne dla nas, dorosłych? Dzieci uwielbiają przytulać się, wdrapywać na kolana, kiedy czytamy im książkę, siadać bardzo bliziutko nas. Zauważyliście, że kiedy bawimy się z dzieckiem na podłodze, ono stara się usiąść jak najbliżej nas, prawie na kolanach, czuje potrzebę bliskości i jest w tym prawdziwe, szczere.
Podrap mnie po pleckach...pomasuj rączki - prosi przed snem - przytul się do mnie...I zasypia spokojnie, najlepiej trzymając swoje łapki w naszych dłoniach. Jesteśmy dla niego azylem, bezpieczeństwem, potwierdzeniem miłości, która mu się słusznie należy.
I tak sobie myślę, że każdy - mały czy duży, młody lub stary - potrzebuje zainteresowania, czułości, dotyku i miłości. Dziecko ma nad nami jednak te przewagę, że umie o nią ufnie prosić.
Dajmy mu jak najwięcej miłości. Jest wtedy nadzieja, że w dorosłym życiu będzie mu łatwiej...,bo co dajesz, to wraca.

poniedziałek, 27 lutego 2012

Trudne wychowanie

Dzieci - tak długo na nie czekamy, dbamy, rozpieszczamy,robimy dla nich wszystko. Dla nich poświęcamy całe życie, ale czasem nie myślimy o tym, że "czym skorupka za młodu nasiąknie...."
Często o wiele za późno zadajemy sobie pytanie "co z ciebie wyrośnie?", kiedy nasza słodka pociecha nie chce nas słuchać, a nasze prośby i groźby są jak grochem o ścianę.
Wydajesz dziecku polecenie, a ono nic, potem drugie i w złości następne, a efektu i tak nie ma. Może nie tędy droga. Jeśli chcesz pożądanego efektu, okaż najpierw swojemu dziecku zainteresowanie, a kiedy mówisz co ma zrobić - nie rozkazuj. Z pewnością dziecko lepiej  przyjmie w formę prośby np. nie mów: przynieś mi szklankę!, lepiej brzmi: możesz przynieść mi szklankę? Po takiej prośbie z pewnością otrzymasz szklankę. Nie zapomnij jednak pokazać dziecku swojej radości, pochwal je, podziękuj. Znasz swoje dziecko i  wiesz jaka formę uznania lubi najbardziej za wykonanie zadania.
Jeśli zadanie jest trudniejsze, nie zostawiaj dziecka samego, obserwuj, udziel rady i oczywiście pochwal. Wówczas poczuje ono, że zrobiło coś dobrego.
Kiedy zdarzy się, że dziecko zrobi coś samo i mimo, że nie będzie to dokładnie tak jak ty chcesz, lub będzie chciało ci w czymś pomóc, to również nie zniechęcaj go swoją obojetnością czy szybką odpowiedzią " nie teraz", "jestem zajęty" itp. Okaż mu swoje zadowolenie z wyrażonej inicjatywy i jak wcześniej chwal należy to docenić, a może nawet nagrodzić. Może się to przyczynic do tego, że dziecko znów zrobi coś samo.
Pochwały sprawiają, że czujemy się lubiani. Dobre słowa, które słyszymy o sobie pobudzaja do lepszego samopoczucia, co idzie w parze z chęcią, aby pozytywne uczucia pojawiały sie częściej, a co w efekcie zachęca do lepszego postępowania.
Kara może być skuteczna, ale rodzi gniew, strach. Może lepiej wyciągnąć konsekwencje, pokazać jak należy się zachować, dać przykład jak naprawić to co się zrobiło. Jeśli maluch protestuje, krzyczy - staraj się nie zwracać uwagi, nie słuchać, a gdy ustąpi spokojnie porozmawiaj. Jeśli nie, odeślij je na chwilę w spokojne miejsce i poczekaj aż się wyciszy, po czym wyraź swoje uczucia i oczekiwania. Wyciągnij pozytywne i negatywne konsekwencje, ale przede wszystkim nie odwlekaj ich realizacji.
Takie postępowanie nie jest łatwe. Wymaga naprawdę dużo wysiłku i determinacji, a przede wszystkim czasu i systematyczności. Ale czyż nie warto dla naszych słodkich rozrabiaków...

Bryka dla malucha

Wybór wózka dla dziecka to wspaniały czas dla przyszłych rodziców, ale czy na pewno? O tej szczególnej podróży do centrum wózkowego w tekście poniżej
Szczególny okres, szczególne chwile gdy kobieta czuje w brzuchu bąbelki a później motyle.
I właśnie wtedy zaczyna się układać lista rzeczy, których rodzice będą  potrzebować dla swojej pociechy lub pociech. Jest ona bardzo długa ale jeden z najważniejszych punktów stanowi … wózek. Oczywiście dla przyszłych tatusiów, jest to moment, kiedy mogą wykazać się swoją elokwencją i znajomością tematu. No bo czy wózek różni się czymś od ich środków lokomocji?
Nie, przecież też ma cztery koła, znawcy tematu pewnie oburzą się, że są też trzykołowe, ale ten drobny szczegół możemy pominąć. I na tym podobieństwa by się kończyły i rola tatusiów chyba też. No do tych podobieństw może jeszcze dodam to, że mają pasy, czasem pompowane koła, alufelgi, amortyzatory, hamulce,itd. Nie uważacie, że są to istotne elementy wózka? Nie, to musicie być kobietami. Z ręką na sercu mogę stwierdzić, że facet prawie na pewno będzie zwracał na te elementy uwagę, a nie na kolor, no chyba, że ma być różowy dla chłopczyka. To może na wagę,  nie bo przecież jak pcha wózek, to jest taki lekki. No to może wielkość, też nie, ważne żeby się zmieścił do auta. Ktoś na pewno stwierdzi,  że młoda mama musi go wnosić kilka razy dziennie po schodach i waga jest kluczowym elementem,  no ale bez przesady, przecież te zakupy co robi prawie codziennie wcale mniej nie ważą. Ale wystarczy tych dywagacji. Wybierzmy się na zakupy. I tutaj nagle okazuje się, że rodzice bardzo rzadko zgodni są co do wyboru bryki dla malucha, a właściwie tempa w jakim się to robi.
Pierwszy problem pojawia się, gdy wchodzimy do sklepu a tu na twarzy mężczyzny widać wyraźne zaskoczenie. Nie spodziewał się tylu wózków i już w głowie szybko liczy. XXX wózków razy dziesięć minut na każdy, o nie nie zdążę na mecz. Kobieta chce każdego dotknąć, przy okazji pytając sprzedawcę o milion szczegółów i tak wizyta się przedłuża. Drugi problem pojawia się przy doborze koloru, bo tu kobieta zdana jest całkowicie na siebie, bo jaki kolor by swojej drugiej połowie nie pokazała to każdy, ale to każdy będzie dobry, poza różowym dla chłopczyka. Ale ma to też swoje plusy dla kobiety. Dlaczego, a no dlatego, że ukochany mężczyzna będzie chciał jak najszybciej wyjść ze sklepu co wiąże się z tym, że dokona zakupu nawet za kwotę wyższą niż zamierzał. Bo jak tego nie zrobi, to za dwa góra trzy dni będzie znowu musiał przechodzić przez to samo.

Profesjonalna opiekunka

Kim w dzisiejszych czasach jest opiekunka do dzieci? Kto tak naprawdę może nazwać się profesjonalistką w tym fachu? Jak wygląda współczesny rynek opiekunek do dzieci?
Wiele jest pań, które chętnie dorobią parę groszy opiekując się dzieckiem. Już za kilkaset złotych miesięcznie możemy wynająć kogoś na parę godzin dziennie. Czy jednak takiej opieki chcemy dla własnego dziecka? Czy to jest miejsce, w którym warto oszczędzać? Za taką kwotę nie możemy oczekiwać zaangażowania i profesjonalnego podejścia do tematu. Tymczasem dla dziecka potrzebna jest profesjonalistka. Doświadczona opiekunka, która wie jak zająć się dzieckiem. Co więcej taka niania powinna mieć odpowiednie pedagogiczne wykształcenie. Dziecku trzeba zapewnić zabawy, które pozytywnie wpłyną na jego rozwój. Maleństwo powinno czuć się kochane i obdarzone troskliwą opieką.

Obecnie na rynku opiekunek do dzieci coraz częściej daje się zaobserwować oferty dobrze przygotowanych do pracy opiekunek. Takie panie oferują profesjonalne usługi i potrafią zaspokoić każde wymagania rodziców. Wymagający rodzice mogą ustalić szczegółowy plan dnia, zakres nauki, czas spacerów, mogą otrzymywać raporty o rozwoju dziecka i postępach w nauce. Oczywiście takie usługi wymagają wykształconych i inteligentnych opiekunek, które za swoją pracę każą sobie słono płacić. Stawka 10zł/h to norma. Ale czyż nie jest to najlepsza z naszych inwestycji?
W dzisiejszych czasach nie wystarczy być matką dwójki dzieci, która chce dorobić do emerytury. Obecnie profesjonalna niania musi mieć wyższe wykształcenie, najlepiej ukończoną pedagogikę. Warunkiem koniecznym jest doświadczenie. Do tego znać język angielski lub inny wymagany przez rodziców. Kursy pierwszej pomocy i prawo jazdy także są mile widziane. Mając takie kwalifikacje możemy nazwać się profesjonalną nianią.

Spacery w zimie z dzieckiem, czyli o tym jak przetrwać zdrowo i wesoło zimę

Dzieci uwielbiają zimę i białe szaleństwo. Nie straszny im mróz, który szczypie w policzki i padający śnieg z nieba. Dla dzieciaków niczego lepszego niż zabawy na śniegu: lepienie bałwana, rzucanie się śneżkami, robenie "orła", jazda na sankach lub zjazd z górki na pupie...
Nie taki straszny diabeł jak go malują
Wielu rodziców boi się przemoczonych butów, mokrych skarpetek, zziębniętych dłoni, a co za tym idzie przeziębienia. Ich obawy nie są do końca słuszne. Tak naprawdę dzieci dobrze radzą sobie z chłodem i wbrew temu, co powszechnie się uważa, to wcale nie chorują najczęściej w zimie. To właśnie w okresie jesieni i wiosny jest największa zachorowalność. Nie należy zatem ograniczać lub zabraniać zimowych spacerów dzieciom - nawet jeśli na dworze temperatura jest poniżej zera, to nie jest powód, by siedzieć w domu. Poza tym zimno to nie podstawowy czynnik sprzyjający przeziębieniu. U dziecka system termoregulacji działa gorzej, kiedy jest mu za ciepło. Nie należy więc przegrzewać dzieci, a tym bardziej dopuszczając do spocenia.
Zima to wspaniały czas, kiedy można podreperować odporność i nabrać sił przed wiosennymi infekcjami. Pamiętajmy, że zabawy na dworze hartują dzieci i podnoszą ich odporność. Tak więc drodzy rodzice śnieg i chłód nie zwalniają nas z wychodzenia na spacery z dziećmi w zimie, wystarczy tylko dobrze się do nich przygotować.
 Zalety wspólnych spacerów w zimie
 Zalet wychodzenia na spacery - nawet w zimie - jest wiele.  Niewątpliwie podnoszą odporność i hartują! Wyjścia w chłodniejsze dni przystosowują organizm dziecka do radzenia sobie ze zmianami temperatur. Adaptacji do zmian warunków atmosferycznych uczymy maluchy już w okresie noworodkowym. Wielu pediatrów podkreśla i przypomina rodzicom, jak ważne dla zdrowia ich dzieci są codzienne spacery: poprawiają humor, zaostrzają apetyt, ułatwiają zasypianie a promienie słoneczne dostarczają niezbędnej witaminy D. Przy starszych dzieciach dochodzi również kwestia zaspokojenia potrzeby ruchu, wpojenie dobrych nawyków związanych z aktywnym i zdrowym trybem życia oraz wspieranie rozwoju fizycznego. Należy również pamiętać, że dzieci bardzo szybko się uczą, są ciekawe świata i otwarte na nowe doznania – wspólne wyjścia i zabawy to dostarczanie bodźców, które wspierają ich rozwój psycho-ruchowy.
Odpowiednio dobrany ubiór to podstawa
Dzieci dobrze sobie radzą z niskimi temperaturami, gdy są odpowiednio ubrane i mają nieograniczone niczym ruchy. Ruch to ważny element - połowa sukcesu udanego zimowego spaceru! Aktywność fizyczna dostarcza dodatkowej energii cieplnej, dzięki czemu dziecko nie zmarznie.
To w czym dziecko idzie na spacer jest szczególnie ważne. Ubrania powinny dobrze przylegać do ciała ale nie powinny być zbyt obcisłe, ponieważ krępują ruchy dziecka i zatrzymuje krążenie. Zbyt luźne natomiast przepuszczają zimne powietrze. Najlepszą metodą ubioru dziecka jest ubranie na tzw. cebulkę, ponieważ zawsze można zdjąć lub dołożyć warstwę ubrań w zależności od potrzeb. Żeby sprawdzić, czy dziecku nie jest za gorąco lub za zimno należy dotknąć jego karku – zimne rączki, nosek i policzki wcale nie świadczą o tym, że dziecko marznie. Jeżeli wchodzimy do sklepu, autobusu lub innych miejsc, które są ogrzewane należy zdjąć dziecku czapkę, rękawiczki i rozpiąć nieco kurtkę – dziecko wówczas się nie zgrzeje. Najgorsze co można zrobić to wyjść zgrzanym z ciepłego miejsca na mróz.
O czym należy pamiętać przed pójściem na spacer
Należy się przygotować do spaceru zwłaszcza, gdy zamierzamy spędzić trochę czasu poza domem. Przed wyjściem dziecko powinno zjeść i napić się czegoś ciepłego. Warto też wziąć gorącą herbatę ze sobą w termosie. Wspominałam już, że bardzo istotny jest ubiór, a zwłaszcza te części garderoby, które chronią kończyny. Dlatego też spakujmy dodatkową parę rękawiczek i skarpetek do torby, aby w razie potrzeby można je było przebrać. Dzieciom, które same już biegają należy zabezpieczyć szczególnie stopy przed przemoczeniem, ponieważ przemarznięte nóżki są najczęstsza przyczyna przeziębień.
Jeżeli jednak do butów dostanie się śnieg, a mamy daleko do domu, to warto zatrzymać się na gorącej herbacie w ciepłym miejscu, aby dziecko mogło się rozgrzać. Zimne nóżki należy natrzeć i wymasować, aby poprawić krążenie a następnie założyć suche skarpety. Należy również zadbać o delikatną skórę twarzy dzieci, przed wyjściem na dwór należy wysmarować ją natłuszczającym kremem ochronnym. Nie zapominamy również o „dotłuszczaniu” jej w czasie spaceru – krem powinien być kolejną niezbędną rzeczą w naszej torbie.

czwartek, 23 lutego 2012

Skarpetkowe dziecięce stwory

Rodzice, którzy dobrze znają swoje dziecko, wiedzą, co jest  gwarantem najlepszej i zajmującej zabawy. Choć coraz częściej są to gry komputerowe, znajdziemy i wielbicieli zabawy kreatywnej.
Dziewczynki uwielbiają rysować, bawić się w scenki sytuacyjne takie jak dom czy sklep. Chłopcy chętnie tworzą tory wyścigowe z klocków i budują zamki z piasku. Każdy przedmiot – od kamyczka po patyczek, może zostać ożywiony i zamienić się w wielkiego potwora czy inną dowolną rzecz.
                Kluczem dziecięcej zabawy jest bowiem wyobraźnia. Jej rozwijanie jest bardzo ważne dla przyszłości naszej pociechy. Gry komputerowe podają malcowi wszystko na tacy. Nie ma elementu, który musiałby zostać zrekonstruowany w wyobraźni. Możemy wykorzystać twórcze możliwości i kreatywność naszego dziecka i pozwolić mu puścić wodzę fantazji, wykorzystując np. zwykły papier czy starą skarpetkę. Ze skrawków materiałów, koralików i innych drobiazgów możemy stworzyć pacynkę, dowolne zwierzątko, smoka czy postać z bajki.
                Przy tego typu zabawach rozwijamy nie tylko wyobraźnie, ale również zdolności manualne malucha. Dobrą zabawą może być także wprowadzenie elementów orgiami np. przy tworzeniu ozdób choinkowych czy innych okolicznościowych drobiazgów. Laurki nie muszą przypominać kartek złożonych na pół. Mogą być bardziej przestrzenne i nietypowe. Koperty z nadrukiem mogą zmienić się i przybrać rozmaite kształty. Pomysły, rodzice i opiekunowie, mogą czerpać z wielu książeczek, które podpowiedzą jak bezpiecznie i efektywnie bawić się z dzieckiem.
                Zabawa w tworzenie nowych rzeczy, jest przyczynkiem do budowania w dziecku potrzeby posiadania pasji. Stworzenie własnej zabawki daje również wielką satysfakcję i jest powodem do dumy. To buduje poczucie własnej wartości i przyczynia się do budowania podstaw silnego charakteru. To, co możemy dać dziecku w czasie jego dzieciństwa może być największym skarbem jakim go obdarzymy.

środa, 22 lutego 2012

Czy dieta ma wpływ na płeć Twojego dziecka?

Chciałabyś mieć córeczkę, albo synka? Poznaj przepis na płeć dziecka i zaryzykuj. Zacznij przygotowywać się już dziś. Nie ma na co czekać, wszystko w Twoich rękach.
dieta_ciazaNiczym Julia z szekspirowskiej opowieści marzysz o poznaniu Romea i… urodzeniu dziecka, jednej z płci. Pamiętaj o tym, że marzenia są po to, aby je spełniać. Przygotuj się na… specjalnie opracowaną dietę dla mam, które planują mieć chłopca, albo dziewczynkę.
Przed podjęciem jakichkolwiek działań, powinnaś pamiętać o tym, że plemniki z chromosomem X mają decydujący wpływ na to, że na świat przyjdzie dziewczynka natomiast Y umożliwiają na wydanie na świat pierworodnego. Pierwsze są duże ( większe od Y), silniejsze odporniejsze i bardziej wytrzymałe na różne czynniki, ale za to wolniejsze. Do zapłodnienia komórki jajowej może dojść tylko w ciągu 24 godzin mimo, że plemniki żyją w ciele kobiety aż przez trzy doby. Tak, więc jeśli chcesz mieć dziewczynkę powinnaś się kochać przez dwa – trzy dni przed owulacją. W przypadku chłopca powinnaś uprawiać seks albo przed, albo po owulacji. Co ciekawe, najszybciej plemniki ( bez względu na to czy są to X, czy też Y) docierają do celu w czasie orgazmu. To tyle od strony formalnej, czas  spojrzeć na sprawę od strony praktycznej, a więc od kuchni.
Przez żołądek do serca – mawiamy zawsze kiedy chcemy, aby ktoś bliski naszemu sercu był z nas zadowolony. W życiu nie możesz zawsze myśleć o drugiej osobie, czasami zdarzają się sytuacje, w których trzeba być takim małym egoistą. Dlatego, też jeśli planujesz zajście w ciążę powinnaś skupić się na tym, aby spożywać posiłki zgodnie z oczekiwaniami, jakie masz względem płci twojego dziecka.
Cel! Pal! Recepta - Dieta na dziewczynkę
Jadłospis przyszłej mamy, która pragnienie mieć małą księżniczkę powinien zawierać potrawy bogate w wapń i magnez. Szczególnie polecane są potrawy mączne, słodkie oraz produkty strączkowe.
W oczekiwaniu na chłopca
Z reguły mężczyźni są zdecydowani, planując chłopca powinnaś pamiętać o tym, że płeć męska preferuje konkretne smaki. Twoja dieta musi być oparta o kwaśne i słone produkty, zawierające potas ( tj. banany, morele, pomidory, ziemniaki, brokuły), a także mięsne. Nie powinnaś żałować sobie suszonych i surowych owoców.
Bez względu na to, której płci planujesz mieć dziecko, powinnaś zwrócić uwagę na to, żeby wszystkie potrawy były przygotowywane tylko i wyłącznie ze świeżych i naturalnych produktów. Staraj się unikać składników zawierających chemiczne substancje.
A teraz kilka słów o specjalnej diecie z pierwszej ręki:
Karolina, 30 lat
Zawsze marzyłam o tym, aby mieć dzieci, przynajmniej dwójkę: chłopca i dziewczynkę. Kiedy poznałam Janka przytrafiła nam się wpadka. Bardzo się cieszyłam… kiedy byłam w piątym miesiącu okazało się, że będę mamą Stasia. Muszę przyznać, że byłam zaskoczona dlatego, że myślałam, że na pierwszy rzut będzie dziewczynka. A… tu niespodzianka chłopczyk. Co do drugiej ciąży, to postanowiłam, że się o wiele lepiej przygotuję. W pierwszej kolejności przeprowadziłam na ten temat rozmowę z moją mamą. Zapytałam ją o domowe sposoby na determinację płci. Opowiedziała mi o metodach celuj – traf, jeżeli będę kochała się z mężem w pozycji klasycznej wtedy urodzi się córeczka natomiast jeśli od tyłu, wtedy będzie chłopiec. Zaproponowała też, abym zadzwoniła na infolinię opieki medycznej i umówiła się na wizytę do lekarza diabetyka, w celu ustalenia prawidłowej diety wpływającej na zapłodnienie komórki żeńskiej. Od razu zadzwoniłam, a następnego dnia podczas wizyty dowiedziałam się jakie pokarmy powinnam spożywać ponad to Pani doktor ustaliła mi dietę taką, która wpływa pozytywnie na przemianę materii, a także oddziałuje negatywnie na nadciśnienie. Po trzech cyklach starań, zaszłam w ciążę. Możesz sobie wyobrazić, jakie było moje zaskoczenie, gdy dowiedziałam się, że będę miała córkę, moją upragnioną małą księżniczkę.
Prawidłowa dieta podczas planowania ciąży jest niezwykle ważna, wpływa na samopoczucie, kobieta czuje się zrelaksowana, mniej się denerwuje i co najważniejsze… ma znacznie częściej orgazm, szybciej zachodzi w ciążę i rodzi dziecko, o którym marzy. Pamiętaj, że los płata figla i może się zdarzyć, że zamiast córki urodzi się syn… Najważniejsze jest jednak to, aby twoja pociecha rozwijała się prawidłowo i przyszła na świat zdrowa.

Marzenia są bezpłatne

"Okazja!!! - Złap ją!!!", "Marzenia się spełniają, jeśli tylko mocno tego chcesz", "żeby wygrać - trzeba grać"...- krzyczą do nas reklamy z bilbordów i ekranów telewizorów.
Potwierdzają to pełni powagi ludzie sukcesu, opowiadając o sobie, swoich doświadczeniach i drodze do pieniędzy, które mają. I młodzi rodzice wierzą im.
Jak grzyby po deszczu powstają szkoły języków obcych, szkoły baletu, tańca towarzyskiego, sztuk walki, kluby sportowe...Szansa na lepsze, bardziej kolorowe życie jest tuż - tuż, za rogiem.Świat też czeka za rogiem. Boże, myślimy, wszystko w zasięgu ręki, tylko sięgać i brać! Kredyty, udzielane w przyjaznych bankach, wypasione apartamenty u uśmiechniętych developerów, działki, by odpocząć przy grillu i zjeść polskie jabłko, magiczne zakątki świata odległe o rzut samolotem, wakacje pod palmą spędzone z kolorową szklanką z mniejszą palemką...
Tak żyje cały świat! - mówią nam w telewizorze, filmie, kolorowym magazynie. I my im wierzymy.
Poza tym mamy przecież dziecko - wyjątkowe, zdolne, inteligentne i przede wszystkim zasługujące na wszystko, co najlepsze na tym najlepszym ze światów. Powinno więc już w wieku 8 miesięcy siusiać do nocnika, w przedszkolu uczyć się dwu języków, rozwijać talenty malarskie i plastyczne, uprawiać sporty, jeżdzić konno, wyjeżdzać na obozy integracyjne za granice (co ja piszę - teraz nie ma granic!!!). Tak! Wykształcenie jest teraz najważniejsze. I znajomość języków...i odpowiednie przedszkole, podstawówka, gimnazjum, że o renomowanym liceum nie wspomnę i o IQ powyżej 140...
I tu wchodzimy na ścianę, która jest solidnie zbudowana z dwu elementów.
Pierwszy to czas. Nasz obecny, w którym żyjemy. I w którym samo zdobycie pracy przez nas bywa już wyczynem i potwierdzeniem naszej wiedzy, talentu, wykształcenia. Oraz dodam - szczęścia i znajomości (nic nie skreślać).
Drugi element ściany to finanse.
Popatrzmy: nauka języka to 50 zł/ godz. co najmniej dwa razy w tygodniu...
Prywatne przedszkole z językiem obcym i panią plastyczką - dobrze ponad tysiąc złotych.
Chcesz uprawiać sport, proszę bardzo, tylko zapłać za trenera, salę, ubiór, obozy...
Konie -...
Zagraniczny obóz językowy - ...
I oto dochodzi do nas prawda, że na wszystkich dróżkach i drogach do sławy, szczęścia i palemki - stoi pieniądz. A jak się go nie ma?
No cóż, pozostaje albo rozgoryczenie, złość, narzkanie i ponawiane samobójcze kredyty, albo...wybór innej drogi życiowej poprzez zmianę konsumpcyjnych priorytetów, celu i punktu widzenia a przede wszystkim - MYŚLENIA. A na tej drodze marzenia nie przeszkadzają. Są wszak bezpłatne.

Jak radzić sobie z bólem porodowym

Ból porodowy porównywany jest do największego bólu, jaki jest w stanie znieść człowiek. Współczesna praktyka położnicza dopuszcza stosowanie farmakologicznych środków łagodzenia przebiegu tego procesu, ale należy zwrócić uwagę, że nigdy nie pozostają one bez wpływu na stan matki i dziecka.
Naturalne metody radzenia sobie z bólem porodowym nie zaburzają jego procesu, a przynoszą ulgę w każdej kolejnej fazie. Mają ponadto wpływ na przyspieszenie rozwierania się szyjki macicy i wstawiania się główki. Pomagają dziecku przygotować się do przejścia przez kanał rodny, a matce kontrolować zmiany zachodzące w jej ciele. Nie otumaniają i nie przyczyniają się do zmniejszenia utlenowania krwi pępowinowej.
Poczucie bezpieczeństwa i komfort
O to, aby poród przebiegał w poczuciu pełnego komfortu i spokoju należy zadbać już wcześniej. Najlepiej zapisać się na zajęcia do szkoły rodzenia zwłaszcza, jeśli jest to pierwszy poród. Dowiesz się na nich wielu cennych informacji, na temat tego, jak przebiega cały proces. Poznasz techniki oddychania oraz sposoby radzenia sobie z dolegliwościami ze strony organizmu w czasie fazy rozwierania i parcia. Ponadto będziesz mogła porozmawiać z innymi kobietami o swoich obawach. Bezpieczeństwo można osiągnąć także dzięki temu, że na poród wybieramy placówkę, którą miałyśmy okazję poznać wcześniej. Dobrze także mieć w niej znajomego lekarza lub położną. Jeśli czujemy, że będzie nam potrzebne towarzystwo, warto o to poprosić męża, partnera, przyjaciółkę czy mamę. Obecność bliskiej osoby zminimalizuje strach przed nowym miejscem.
Aktywny poród
Ból porodowy jest potrzebny, bowiem mobilizuje organizm matki do wydania dziecka na świat, przyspiesza także dojrzewanie układu oddechowego u płodu. Aby sobie z nim radzić, należy się ruszać, bo ruch najlepiej i najbardziej naturalnie pomaga rozładować napięcie w ciele. Przyjmuj instynktowne pozycje takie, w których po prostu czujesz się lepiej. Zmiana ułożenia bioder powoduje odciążanie zmęczonej partii tkanek, ponadto przyspiesza zstępowanie główki do kanału rodnego. Można spacerować, kręcić biodrami, kołysać się, kucać, siadać na gumowej piłce, korzystać z worka sako lub drabinek. Unikaj długiego leżenia, bo nie sprzyja rozwieraniu szyjki macicy. Natomiast wszelkie pozycje wertykalne umożliwiają nacisk główki dziecka na krocze, czym przyspieszają dojrzewanie tej partii ciała do urodzenia dziecka. W czasie skurczów możesz poprosić bliską osobę o masaż okolicy lędźwiowo-krzyżowej.
Relaks
W przerwach międzyskurczowych staraj się zrelaksować. Możesz wykorzystać je nawet na krótką drzemkę. Pamiętaj o oddychaniu, a podczas każdego wydechu maksymalnie koncentruj się na tym, by uwolnić z ciała całe napięcie. Nie wstrzymuj oddechu, bo w krótkim czasie doprowadzi to do jeszcze większego bólu, ma poza tym ujemny wpływ na dziecko. Możesz stosować zimne lub ciepłe okłady na krocze, dół brzucha i okolice kości krzyżowej przy użyciu butelki z gorącą wodą, wilgotnych i ciepłych ręczników, kompresów żelowych czy strumienia ciepłej wody. Możesz także korzystać z wanny lub prysznica, ciśnienie wody minimalizuje bowiem odczucie bólu, poprawia krążenie krwi, dotlenia mięśnie i łożysko. Zwiększa także wydzielanie hormonów szczęścia. Wydawaj dzięki, bo to rozluźnia i uwalnia napięcie – robią tak sportowcy. Tłumienie krzyku wzmaga ból, jest zasadne tylko podczas parcia, kiedy siła powinna iść w krocze, a nie w górną część ciała. Więcej porad można przeczytać na różnych forach o ciąży.

Skarpetkowe dziecięce stwory

Rodzice, którzy dobrze znają swoje dziecko, wiedzą, co jest  gwarantem najlepszej i zajmującej zabawy. Choć coraz częściej są to gry komputerowe, znajdziemy i wielbicieli zabawy kreatywnej.
Dziewczynki uwielbiają rysować, bawić się w scenki sytuacyjne takie jak dom czy sklep. Chłopcy chętnie tworzą tory wyścigowe z klocków i budują zamki z piasku. Każdy przedmiot – od kamyczka po patyczek, może zostać ożywiony i zamienić się w wielkiego potwora czy inną dowolną rzecz.
                Kluczem dziecięcej zabawy jest bowiem wyobraźnia. Jej rozwijanie jest bardzo ważne dla przyszłości naszej pociechy. Gry komputerowe podają malcowi wszystko na tacy. Nie ma elementu, który musiałby zostać zrekonstruowany w wyobraźni. Możemy wykorzystać twórcze możliwości i kreatywność naszego dziecka i pozwolić mu puścić wodzę fantazji, wykorzystując np. zwykły papier czy starą skarpetkę. Ze skrawków materiałów, koralików i innych drobiazgów możemy stworzyć pacynkę, dowolne zwierzątko, smoka czy postać z bajki.
                Przy tego typu zabawach rozwijamy nie tylko wyobraźnie, ale również zdolności manualne malucha. Dobrą zabawą może być także wprowadzenie elementów orgiami np. przy tworzeniu ozdób choinkowych czy innych okolicznościowych drobiazgów. Laurki nie muszą przypominać kartek złożonych na pół. Mogą być bardziej przestrzenne i nietypowe. Koperty z nadrukiem mogą zmienić się i przybrać rozmaite kształty. Pomysły, rodzice i opiekunowie, mogą czerpać z wielu książeczek, które podpowiedzą jak bezpiecznie i efektywnie bawić się z dzieckiem.
                Zabawa w tworzenie nowych rzeczy, jest przyczynkiem do budowania w dziecku potrzeby posiadania pasji. Stworzenie własnej zabawki daje również wielką satysfakcję i jest powodem do dumy. To buduje poczucie własnej wartości i przyczynia się do budowania podstaw silnego charakteru. To, co możemy dać dziecku w czasie jego dzieciństwa może być największym skarbem jakim go obdarzymy.

Elementy placu zabaw wpływajace korzystnie na rozwój dzieci Place zabaw jako miejsca służące zabawie dzieci oraz wpływające na ich prawidłowy rozwój muszą być wyposażone w odpowiednie elementy służące do zabawy. Elementy te muszą być różnorodne, dostosowane do wieku dzieci oraz muszą pełnić określoną funkcję. Podstawową funkcją, przynajmniej z punktu widzenia dziecka, elementów zabawowych umieszczonych na placu zabaw jest oczywiście zabawa. Dla rodziców podstawową funkcją jest również korzystny wpływ na rozwój dziecka. Odpowiednio wyposażony plac zabaw powinien zatem posiadać następujące elementy, które w pełni zadowolą dzieci oraz korzystnie wpłyną na ich rozwój: Huśtawki – czyli wszelkiego rodzaju urządzenia, dzięki którym dziecko porusza się rytmicznie w określonych kierunkach. Zarówno huśtawki wahadłowe jak i wagowe należą do elementów uwielbianych przez dzieci na placu zabaw. Ponadto są przeznaczone dla użytkowników w różnym wieku. Ruch wywołany poprzez huśtanie ma właściwości uspokajające. Dziecku ten ruch podświadomie kojarzy się z okresem niemowlęcim, usypianiem w kołysce lub lulaniem w ramionach matki, który miał na celu ułożenie do snu. Dodatkowo huśtawki wpływają prawidłowo na rozwój układu nerwowego, przede wszystkim zmysł równowagi. Huśtawki są szczególne zalecanie dla dzieci rozkojarzonych, które nie mogą się skupić na określonej czynności. Dziecko często korzystające z huśtawek łatwiej koncentruje się na określonych czynnościach, szybciej przyswaja wiedzę co ma wpływ również na poziom nauki. Poprzez zabawę z innym dzieckiem na huśtawce wagowej dziecko poznaje dodatkowo zasady współpracy z innym dzieckiem. Drabinki – czyli elementy wymuszające ruch fizyczny, służące do wspinaczki. Drabinki wpływają korzystnie na rozwój fizyczny dziecka. Poprzez zabawę na drabinach dzieci rozwijają nie tylko mięśnie ramion ale również swój chwyt dłonią oraz zmysł równowagi. Drabinki wpływają korzystnie na rozwój koordynacji ruchowej, dzieci uczą się zależności i współpracy ze sobą poszczególnych części swojego ciała. Zabawa ta wpływa korzystnie na współdziałanie obu półkul mózgowych dziecka. Zabawa na drabinkach wymusza zastanowienie się nad każdym kolejnym ruchem. Odbierane przez zmysły sygnały wpływają na ocenę sytuacji oraz zagrożenia co skutkuje analizą możliwości i wybraniem najodpowiedniejszego rozwiązania. Dziecko poznaje ograniczenia i możliwości własnego ciała. Urządzenia kołyszące na sprężynie – czyli tzw. bujaki. Są to elementy również uwielbiane przez dzieci. Bujaki na sprężynie znacznie wpływają na rozwój zmysłu równowagi. Utrzymanie się na urządzeniu na jednej sprężynie wymaga szybkich reakcji i włożenia odpowiedniej ilości siły fizycznej w odpowiednim momencie. Zabawa na bujakach bardzo korzystnie wpływa na rozwój wielu partii mięśniowych dziecka. Zjeżdżalnie – zabawa na zjeżdżalniach wpływa na poznanie możliwości własnego ciała przez dziecko. Zjazd ze ślizgu i zmiana wysokości wpływają na poprawę równowagi. Zjeżdżalnie wymuszają odpowiednie ustawienie się dziecka i odpowiednie balansowanie ciałem. Sam zjazd końcowy ze zjeżdżalni uczy odpowiedniego „upadania”, dziecko uczy się jaką pozycję przyjąć by nic mu się nie stało. Dziecko poprzez zabawę na zjeżdżalni w przyszłości podświadomie może wykorzystywać ten odruch związany z upadkiem. Zabawa na zjeżdżalni uczy także współpracy z innymi dziećmi. Ustawianie się w kolejce do urządzenia uczy cierpliwości oraz wpływa na rozwój towarzyski. Zjeżdżalnie i zabawa z innymi dziećmi są zalecane przede wszystkim dla dzieci bardzo nieśmiałych i zamkniętych na otoczenie. Piaskownice –zabawa w piasku pozwala poznać otaczający świat i znacznie wpływa na rozwój wyobraźni i kreatywności. Dzieci bawiące się w piaskownicy, lepiące babki i różne formy z piasku są bardziej twórcze. Bawiące się razem dzieci w piaskownicy są bardziej otwarte i towarzyskie. Elementy ruchome typu pomosty na łańcuchach czy belki balansujące – wpływają znacząco przede wszystkim na rozwój zmysłu równowagi oraz uczą balansowania ciałem. Urządzenia takie zalecane są dla dzieci, które często się potykają i przewracają. Podobnie jak w przypadku drabinek również te urządzenia wpływają znacznie na poprawę koordynacji ruchowej.

wtorek, 21 lutego 2012

Planowanie ciąży – suplementacja witaminami

Aby przygotować swój organizm do poczęcia i umożliwić dziecku dobry rozwój przez kolejne dziewięć miesięcy, warto na trzy miesiące przed staraniem się o potomka rozpocząć suplementację witaminami. Włączamy je do diety pod postacią gotowych produktów lub preparatów dostępnych w aptece.
Kwas foliowy
Kwas foliowy, inaczej zwany folacyną, witaminą B9, B11 lub witaminą M, ma kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o rozwój układu nerwowego. Jego braki mogą doprowadzić do wystąpienia tzw. wad cewy nerwowej na początku rozwoju płodu podczas organogenezy (pierwsze 8 tygodni). Aby zapobiec tak poważnym konsekwencjom jakimi są poronienie, rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, a nawet niedorozwój lub brak mózgu, zaleca się przyjmowanie 4 mikrogramów tego związku dziennie. Ma on jednak wysoką skuteczność dopiero w sytuacji, kiedy jest przyjmowany na trzy miesiące przed poczęciem. Preparaty zawierające tę witaminę są dostępne w aptece bez recepty i poleca się stosowanie ich wszystkim kobietom będącym aktywnymi płciowo. Najczęściej dieta, którą stosujemy nie pokrywa w pełni zapotrzebowania na ten związek, ponadto duże ilości alkoholu, brak mięsa w diecie, leki na zgagę lub niedobór witaminy B12 ograniczają ilość zatrzymywanej w organizmie folacyny. Od 1997 roku w Polsce prowadzony jest Program Pierwotnej Profilaktyki Wad Cewy Nerwowej, który ma za zadanie przestrzegać przed następstwem niedoboru kwasu foliowego u kobiet w ciąży.
Witamina D
Witamina D odpowiada za gospodarkę wapniowo-fosforanową oraz budowę układu szkieletowego. Organizm człowieka syntetyzuje ją samodzielnie przy współudziale światła słonecznego. Dlatego wszystkim ludziom lekarze zalecają korzystanie ze słońca w okresie od marca do września przez 15 minut dziennie, bez stosowania kremów z filtrem. Najlepiej poddać ekspozycji skórę ramion i nóg. W czasie jesieni i zimy zaleca się suplementację preparatami witaminowymi, a także spożywanie ryb, jaj, masła i pełnotłustego nabiału. W tym przypadku także przyszła matka powinna wcześniej zadbać o wyrównanie poziomu witaminy D w organizmie przed zajściem w ciążę. Porady dietetyków dostępne na serwisach parentingowych zwracają uwagę, aby nie bagatelizować tego problemu.
Kwas omega-3
Jest związkiem organicznym z grupy Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT), których brak może prowadzić do wielu chorób cywilizacyjnych (m.in. nowotworów, schorzeń autoimmunologicznych, chorób układu krążenia i skóry, a nawet depresji). Dla kształtującego się organizmu dziecka kwas omega-3 ma olbrzymie znaczenie, przyczynia się bowiem do prawidłowego wykształcania się narządów układu immunologicznego, nerwowego, a także narządów zmysłu, głównie oczu. Na trzy miesiące przed poczęciem warto więc zacząć suplementację w formie kapsułek. Dobrze jest także wzbogacić dietę w produkty, które zawierają ten związek – dieta przed poczęciem, a także dieta w ciąży powinna zawierać owoce morza i ryby morskie takie jak makrelę, łososia, dorsza, tuńczyka, śledzia atlantyckiego. Dobrze przyswajalne i właściwie zbilansowane kwasy tłuszczowe znajdują się w oleju lnianym. Sprzedawany jest on w ciemnych butelkach, które należy trzymać w lodowce, bo pod wpływem światła i ciepła szybko traci swoje właściwości. Można go dodawać do sałatek i dań na zimno, nie powinno się na nim smażyć, wysoka temperatura sprawia bowiem, że związki chemiczne ulęgają przekształceniu i przestają być cenne dla zdrowia.

Ultrasonografia w ciąży

Dość często w Polsce wykonuje się badania USG w ciąży. Standardy zalecają wykonanie trzech, kolejno po jednym w każdym trymestrze, ale wiele kobiet spotyka się ze zdecydowanie większą ilością przeprowadzanych zabiegów. Czy są one bezpieczne – na razie trudno stwierdzić, metoda bowiem jest stosunkowo młoda.
Ultrasonografia jest nieinwazyjną metodą diagnostyczną, która pozwala na uzyskanie obrazu badanych tkanek. Polega na wykorzystaniu zjawiska rozchodzenia się, rozpraszania oraz odbijania fali ultradźwiękowej na granicy ośrodków. Fale przenikając przez tkanki o różnej budowie i gęstości przybierają inną prędkość, co uwidacznia się na monitorze aparatury. Do praktyki położniczej metoda ta została wprowadzona w latach 80. i umożliwiła wyeliminowanie szkodliwych badań rentgenowskich oraz usprawniła monitoring prawidłowego rozwoju płodu. Minęło jednak zbyt mało czasu, by móc z całą pewnością potwierdzić jej pełne bezpieczeństwo dla zdrowia dziecka, wiele bowiem czynników wpływa na organizm pośrednio, a ich szkodliwe skutki widoczne są dopiero po latach.
Dlatego zaleca się wykonywanie badań USG tylko ze wskazań medycznych i w jak najkrótszym czasie, jaki jest potrzebny do tego, by uzyskać pożądane informacje. W Stanach Zjednoczonych wykonuje się to badanie tylko po konsultacji z lekarzem, jeśli istnieją do niego konkretne przesłanki, niedozwolone jest wykonywanie zdjęć „pamiątkowych” czy „na życzenie”. W Polsce natomiast zaleca się zrobienie trzech badań w ciąży, po jednym w każdym trymestrze. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne proponuje, aby były to kolejno: 11–14 tydzień, 18–22 tydzień i 28–32. O tym jak w praktyce wykonuje się USG można przeczytać na forum dla matek, ciężarne kobiety zaznaczają, że lekarze często przekraczają zalecaną ilość zabiegów.
Dodatkowe badania wykonuje się przy istnieniu konkretnych wskazań medycznych, należą do nich:
- określenie aktywności serca płodu (także w przypadku krwawienia u matki);
- określenie położenia płodu;
- ocena poziomu płynu owodniowego;
- ocena masy dziecka – w przypadku podejrzeń opóźnionego wzrostu wewnątrzmacicznego lub zbyt dużej masy, która kwalifikuje poród drogami natury, jako obarczony wysokim ryzykiem;
- ocena wcześniej wykrytych nieprawidłowości.
Badanie określające zaobserwowane nieprawidłowości powinno składać się z dokładnej analizy budowy ciała dziecka oraz jego fizjologii. Sprawdza się wówczas echo serca płodu, ocenia biofizyczny profil, a także wykonuje badanie dopplerowskie. Podczas badania USG oceniającego echo serca płodu lekarz zwraca uwagę na budowę i funkcję układu krążenia. Profil biofizyczny nazywany jest testem Manninga, ocenia dobrostan płodu. Jest to godzinny zabieg, na który składa się test niestresowy aparaturą kardiotokograficzna (KTG). Ocenia się wówczas tętno płodu, jego napięcie mięśniowe, ruchy ciała, ruchy oddechowe oraz ilości płynu owodniowego. Badanie dopplerowskie natomiast pozwala na monitoring przepływu maciczno-łożyskowego i polega na wychwytywaniu przez aparaturę zmian długości fal dźwiękowych, które odbijają się od poszczególnych elementów krwi. Przyczynia się to do oceny ukrwienia tkanek, także tych, które są trudne do uwidocznienia w standardowym badaniu. Bada się w trakcie tego zabiegu tętnicę pępowinową i płodowe krążenie żylne, krążenie mózgowe, tętnice nerkowe i naczynia trzewne, a także tętnicę maciczną, krążenie łożyska i sznura pępowinowego.

Toksoplazmoza, a jej ryzyko dla kobiet w ciąży

Toksoplazmoza jest chorobą wywoływaną przez pasożyty, która może okazać się groźną dla rozwijającego się w łonie matki dziecka. Drobnoustroje mogą prowadzić do zapalenia łożyska oraz przenikać drogą krwi do płodu. W skrajnych przypadkach może zakończyć się to poronieniem. Przeczytaj, jak uchronić się przed ryzykiem takich powikłań.
Jak można się zarazić toksoplazmozą?
Toksoplazmozę wywołuje pierwotniak Toxoplasma gondii, który znajdować się może w surowym mięsie i odchodach zwierząt. Do zakażenia dochodzi najczęściej po zjedzeniu lub przyrządzaniu surowego mięsa owcy, kozy, świni lub drobiu oraz przez kontakt z kocimi odchodami. Zarazki giną dopiero gotowane kilka minut w temperaturze 70°C oraz poprzez mrożenie w -20°C. Ten drugi wariant jednak nie niszczy form przetrwalnikowych, czyli oocyst, ponadto potrzeba aż trzech tygodni, by zabić dojrzałe pasożyty niską temperaturą. Osoba, która raz zachoruje na toksoplazmozę, uodparnia się już na całe życie, a w związku z tym, że choroba daje niewiele objawów dość powszechnie stwierdza się odporność u kobiet, które nigdy nie zarejestrowały u siebie zwiastunów zakażenia.
Objawy choroby i ryzyko dla płodu
Rzadko zauważa się, by zakażeniu pierwotniakiem Toxoplasma gondii towarzyszyły charakterystyczne objawy. Najczęściej obecność drobnoustrojów rejestruje się za pomocą badań laboratoryjnych, które określają poziom odpowiedniej klasy przeciwciał we krwi. U kobiety ciężarnej można zaobserwować powiększenie węzłów chłonnych i gorsze samopoczucie, czasem występują objawy zapalenia mięśnia sercowego lub zapalenie opon mózgowych. Zarazki mają jednak tendencje do przenikania do łożyska, co w niektórych przypadkach prowadzi do zapalenia tego narządu. W dalszej perspektywie drobnoustroje przenikają do płodu, co może się zakończyć poronieniem lub rozwojem wad wrodzonych układu nerwowego, a także toksoplazmozą wrodzoną. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca wykonywanie badań w ciąży, nie są one jednak obowiązkowe. Zwykle diagnostykę w kierunku pierwotniaków zleca się na pierwszej wizycie w ciąży u ginekologa, najkorzystniej jeśli ma to miejsce przed 10 tygodniem. W Wielkiej Brytanii natomiast bada się dzieci po urodzeniu, a nie zleca monitoringu w ciąży.
Jak zapobiegać zakażeniu?
Kobieta w ciąży powinna wykonać testy serologiczne, które oceniają, czy przebyła już w swoim życiu zakażenie tym pierwotniakiem – jeśli tak, to jest już bezpieczna. Jeśli właśnie zachorowała zostanie poddana odpowiedniemu leczeniu. Osoby zdrowe, które nie maja odporności na pierwotniaka powinny przestrzegać higieny w kuchni: myć ręce przed jedzeniem i przed przygotowywaniem posiłków, starannie przyrządzać mięso poddając je obróbce termicznej oraz dokładnie myć wszystkie warzywa i owoce przed spożyciem. Ciężarna nie powinna także pić wody z kranu i jeść surowego mięsa, w tym także półsurowych, jedynie wędzonych wędlin. Wszelkie produkty spożywcze należy zabezpieczyć przed muchami i karaluchami, które mogą przenosić zarazki na swoich odnóżach. W trakcie prac w ogródku zaleca się noszenie rękawiczek i dokładne mycie rąk, jeśli miały kontakt z ziemią. Nie trzeba jednak rezygnować z posiadania kota, tym bardziej, jeśli osoba jest już uodporniona na pasożyta. W innym przypadku wystarczy ograniczyć z nim kontakt – nie wolno wówczas karmić go surowym mięsem, spać z nim w łóżku, pozwalać mu chodzić po blatach i szafkach oraz czyścić jego kuwety. Należy także ograniczyć pieszczoty, a po każdym głaskaniu zwierzęcia umyć ręce. Przede wszystkim należy zbadać zwierzę u weterynarza.

Jak dbać o mięśnie dna miednicy w ciąży

Mięśnie dna miednicy to grupa tkanek, od których stanu zależy funkcjonowanie organów zlokalizowanych w dolnej części tułowia: narządów płciowych, pęcherza moczowego i odbytnicy. Osłabienie tej partii może prowadzić do pogorszenia jakości współżycia, wysiłkowego nietrzymania moczu oraz gazów.
W czasie ciąży i porodu mięśnie dna miednicy są często obciążane, co wpływa na jakość ich funkcjonowania w dalszym życiu. Wiele kobiet odczuwa wzmożone napięcie w tej okolicy także w czasie miesiączki lub owulacji, towarzyszy mu czasem ciężkość w dole brzucha, ból, uczucie zmęczenia i rozdrażnienia. Zdrowe partie tkanek pozwalają nie tylko dobrze przejść przez wszelkie momenty związane z rozrodem, ale także przyczyniają się do satysfakcjonującego życia intymnego. Każda kolejna ciąża i poród osłabia strukturę tkanek i może w perspektywie przyczynić się do dyskomfortu w okresie menopauzy i klimakterium. Objawia się on nietrzymaniem moczu, nietrzymaniem kału lub gazów, obniżeniem, a nawet wypadaniem narządów płciowych. Pierwsze zwiastuny tych problemów są nieregularne i nie wzbudzają podejrzeń, potem dochodzi do nagłego pogorszenia się stanu tej partii tkanek u kobiety. W ciąży zauważa się, że wzmożone napięcie w okolicach mięśni dna miednicy może prowadzić do wysiłkowego nietrzymania moczu, najczęściej w momencie kaszlu, kichania lub śmiechu. Ustępuje to po okresie połogu, ale już wtedy warto zadbać o stan tej części ciała na przyszłość. Właśnie dlatego wiele krajów europejskich wprowadza wczesną rehabilitację poporodową, dzięki której młoda mama szybko odzyskuje sprawność fizyczną.
Jak dbać o mięśnie dna miednicy w ciąży?
Wszelkie niepokojące objawy w trosce o zdrowie w ciąży należy zgłaszać lekarzowi lub położnej. Zaleca się pić dużo płynów, najlepiej nie mniej niż 2 litry wody mineralnej niegazowanej dziennie, a co za tym idzie zawsze oddawać mocz, kiedy się czuje potrzebę – nie należy go przetrzymywać, ale także nie należy oddawać go bez wyraźnej konieczności. Co najmniej raz dziennie powinno się ćwiczyć mięśnie Kegla – podczas mikcji wstrzymuje się na moment strumień moczu, po czym po chwili swobodnie się go oddaje do końca. Bardzo dobrze działa także gimnastyka, jednak powinna być przeprowadzana pod okiem wykwalifikowanej kadry. Kobieta w ciąży powinna także unikać zaparć, choć są one nieodłączną częścią tego okresu, można z nimi walczyć stosując odpowiednią dietę bogatą w błonnik. Zawierają go świeże warzywa i owoce, razowe pieczywo, otręby i kasze. Dobrą taktyką jest spożywanie suszonych śliwek lub otrębów pszennych popitych płynem lub namoczonych.
Jak dbać o mięśnie dna miednicy w połogu?
Po tygodniu od porodu, gdy minie bolesność krocza, zacznij wykonywać ćwiczenia dna miednicy. Około 6–8 tygodni po porodzie udaj się na wizytę kontrolną do ginekologa i wykonaj badanie sEMG, które sprawdza stan mięśni i nerwów dna miednicy. W osiem tygodni po urodzeniu noworodka zgłoś się na rehabilitacje poporodową. Jak najczęściej staraj się poruszać biodrami odchylając je na boki, nie oddawaj moczu bez wyraźnej potrzeby, a jeśli nosisz dziecko w chuście zmieniaj często jego położenie z wykorzystaniem także pleców jako miejsca oparcia maluszka. Ćwicz mięśnie dna miednicy. Przykładowe ćwiczenia polegają na zaciskaniu zwieraczy, wstrzymywaniu się na kilka sekund i rozluźnianiu. Powtarza się to kilkukrotnie w seriach złożonych z kilkunastu ruchów.

Naturalne wywoływanie porodu

Ciąża prawidłowa trwa 38–42 tygodnie, ale termin porodu jest bardzo trudno ustalić z dużą dokładnością. Najmniejszą pewność daje tzw. reguła Naegelego, która wyznacza koniec ciąży na podstawie daty ostatniej miesiączki. Największe prawdopodobieństwo obliczenia dokładnego terminu może dać natomiast badanie USG.
Dzieci przychodzą na świat w terminie wyznaczonym na podstawie obliczeń lub badań jedynie w 5% przypadków. Określenie poród do terminie” odnosi się do sytuacji, w której ciąża trwa więcej niż 40 tygodni, natomiast „ciążą przenoszoną” nazywa się taką, która kończy się po 42 tygodniach, a u noworodka zauważa się oznaki nieprawidłowości – złogi wapniowe w łożysku, zielone wody płodowe, czy pomarszczoną skórę stóp i rączek. Dzieci urodzone o czasie to te, które przychodzą na świat między 38. a 42. tygodniem ciąży i nie wykazują negatywnych cech.
Ciąża trwająca więcej niż 40 tygodni nie zagraża życiu czy zdrowiu matki i dziecka, ale powinna być obserwowana i badana za pomocą USG i KTG. Ciąże przenoszone to jedynie 3% wszystkich ciąż, a 10% noworodków z nich wykazuje cechy za długiego przebywania w łonie matki – stąd oznaki przenoszenia zauważa się tylko u 0,3% dzieci. W szpitalach najczęściej w takiej sytuacji wprowadza się interwencje w postaci kroplówek naskurczowych lub przebija się pęcherz płodowy, co jest zupełnie niepotrzebne i może zaburzyć przebieg naturalnego porodu. W polskich szpitalach jest w ten sposób wywoływanych prawie 60% porodów, choć sytuacji, w których byłoby to rzeczywiście potrzebne, jest niewiele.
Naturalne metody wywołania czynności skurczowej możesz stosować w domu, jeśli jesteś po 40. tygodniu ciąży, a bóle się jeszcze nie pojawiły. Takie metody zadziałają tylko wówczas, gdy organizm oraz dziecko są przygotowani do rozwiązania, w przeciwnym razie będą nieskuteczne. Nie mają mocy wywołania skutków niepożądanych, dlatego możesz stosować je bez obaw.
Przykładowe z nich:
- współżycie – męskie nasienie zawiera hormony, prostaglandyny, które wpływają na szyjkę macicy powodując jej zgładzenie i rozwieranie, a także przyspieszają jej dojrzewanie. Ponadto podczas orgazmu wydziela się w ciele kobiety oksytocyna, która odpowiada za skurcze macicy;
- stymulacja brodawek – podobnie jak współżycie prowadzi do wydzielania oksytocyny, nie tylko może poród wywołać, ale także sprawi, że powróci wtórnie zatrzymana czynność skurczowa. Podczas stymulacji każdą pierś masuje się oddzielnie między kciukiem a pozostałymi palcami dłoni przez 2 minuty, po czy robi się trzyminutową przerwę w masażu. Taki zabieg wykonuje się przez 20 minut. Jeśli czynność skurczowa się zaczyna lub wraca, a bóle występują co 3 minuty i trwają więcej niż 60 sekund należy zaprzestać stymulacji brodawek;
- ruch – spacer połączony z kołysaniem biodrami pomaga dziecku zstąpić główką do kanału rodnego przy współudziale siły ciążenia. Podobnie pomaga taniec, wchodzenie i schodzenie po schodach, a także stare metody, czyli porządki – mycie okien i podłogi. Wszystkie te czynności możesz robić przy muzyce, która dodatkowo cię zrelaksuje, rozluźni i pozwoli się skoncentrować;
- napar z liści malin – stymuluje skurcze macicy, 3–4 łyżki suszu zalewa się pół litrem wody i gotuje przez parę minut. Można to pić trzy razy dziennie na 4 tygodnie przed terminem porodu, aż do końca ciąży i w czasie połogu.