Lekarze zlecają olbrzymią ilość badań, a duża część z nich dotyczy chorób przenoszonych drogą płciową: kiła, rzeżączka, chlamydioza. Każdy noworodek poddawany jest po porodzie zabiegowi Credego, który ma chronić go przed zapaleniem spojówek wywołanych właśnie przez dwoinkę rzeżączki. Nie ma więc nic wstydliwego i dziwnego, jeśli podejmie się decyzję o badaniu w kierunku HIV z myślą o dziecku. W Polsce takie badania wykonuje jedynie 10% ciężarnych, a szacuje się, że żyje u nas około 35–40 tys. nosicieli wirusa HIV, a co trzeci z nich nie ma pojęcia, że jest zakażony. W innych krajach Unii Europejskiej badaniom poddaje się 60%, Francuzi i Holendrzy osiągają natomiast wynik 98%. To wskazuje na wysoką świadomość zdrowotną w tych państwach. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca, by wszyscy lekarze proponowali te badania pacjentkom.
Kobieta-nosicielka może przekazać wirusa swojemu dziecku na trzy sposoby:
- transmisją wertykalną, czyli podczas porodu;
- w III trymestrze ciąży, przez transport łożyskowy lub w wyniku krwawienia;
- w okresie okołoporodowym, także podczas karmienia piersią.
Problematyka tego zakażenia jest znacznie poważniejsza niż u dorosłych, u dzieci bowiem zakażenie przebiega gwałtowniej, większe jest ryzyko rozwoju AIDS, a co za tym idzie – śmierci. Chorobę trzeba szybko wykryć i natychmiast podjąć leczenie przed ukończeniem przez dziecko 3. miesiąca życia. Nowoczesne leki przeciwwirusowe pozwalają osobom zakażonym normalnie funkcjonować, a średnia długość życia takich osób od momentu wykrycia wirusa to 40 lat. Jeśli matka podda się badaniu, które będzie miało wynik pozytywny, wówczas będzie miała czas, by ochronić swoje dziecko przed tymi konsekwencjami lub zaniechać starań o potomka ze względu na ryzyko. Lekarze zwracają uwagę, że stosowanie leczenia antyretrowirusowego w czasie ciąży, odpowiednie prowadzenie porodu i niekarmienie piersią pozwalają na pełne unikniecie zakażenia.
Poród kobiety, która jest nosicielka HIV odbywa się w specjalnym ośrodku referencyjnym. najczęściej wykonuje się ciecie cesarskie, które jest bezpieczniejsze dla płodu. Czynnikiem decyzyjnym jest poziom kopii wirusa we krwi, jeśli tzw. wiremia jest niewykrywalna, a pacjentka otrzymywała skojarzoną terapię antyretrowirusową, można rozważyć poród naturalny. Jeśli jednak do zakażenia doszło tuż przed poczęciem lub widoczne są objawy AIDS nie ryzykuje się i przeprowadza cięcie cesarskie. Noworodek otrzymuje natychmiast leki antyretrowirusowe, a pięć dni po narodzeniu pobiera mu się krew na badanie w kierunku HIV.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz